Święta, święta ..... i po świętach. Teraz pozostały tylko po-świąteczne resztki ciast. I końcu znalazłam czas, żeby napisać przepis na te babeczki. Święta dla większości nas to bardzo zabiegany czas, ale tyle radości co one przynoszą całkowicie wynagradza cały ten zamęt. Mam nadzieję, że mieliście udane święta, bo Ja tak .... i nawet Mikołaj do mnie przyszedł :)
Składniki:
- 300 g mąki
- 200 g masła
- 100 g cukru pudru
- 2 żółtka
- szczypta soli
- puszka gotowej masy makowej (900g)
- 2 łyżki zmielonych migdałów lub orzechów + 2 łyżki posiekanych orzechów lub migdałów
- 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
Z pierwszych pięciu składników wyrobić ciasto, a dokładny przepis na spody babeczkowe znajdziecie TUTAJ. Babeczki pieczemy jak w przepisie, tylko trochę krócej, ponieważ będziemy je jeszcze zapiekać z makiem. Więc stosunkowo blade babeczki należy wyjąć z piekarnika.
Masę makową należy odcedzić z płynów i przełożyc do miski. Skórkę pomarańczową zalać wrzątkiem na parę minut do zmięknięcia. Zarówno migdały jak i skórkę pomarańczową wrzucamy do masy makowej i mieszamy dokładnie. Masa nie powinna być za bardzo wilgotna. Tak powstałą masą wypełniamy spody babeczek i wtedy dopiekamy wszystko w piekarniku ok.7-10 minut w 200 stopniach.
Babeczki odstawiamy do wystygnięcia.
Polewy
- 8 łyżek cukru pudru
- 2 łyżki ajerkoniaku
- tabliczka czekolady
- 2 łyżki śmietanki kremówki
Z dwóch pierwszych składników robimy polewę ajerkoniakową: ja podgrzewam ajerkoniak i miksuję blenderem razem z cukrem pudrem i polewa gotowa.
Z dwóch ostatnich składników robię polewę czekoladową: czekoladę podgrzewam w rondelku aż się rozpuści i w międzyczasie dolewam śmietankę cały czas mieszając, wtedy polewa będzie rzadsza i łatwiej będzie nią polać babeczki.
Wystudzone babeczki ozdobić polewami wg własnego gustu ... i smaku :)
Wystudzone babeczki ozdobić polewami wg własnego gustu ... i smaku :)