Orientalnie się zrobiło .... a będzie tak napewno częściej ... moja nowa okolica obfituje w indyjskie sklepy, jedzenie, restauracje. A odkąd polubiłam pikantne jedzenie wszystko jest ciekawe i intrygujące.
Tą zupę znalazłam na jakimś blogu, ale nie pamiętam już niestety nazwy, w każdym bądź razie zdjęcie było tak smakowite, że po kilku miesiącach sama ją wypróbowałam. A przepis oryginalnie pochodzi ze strony Jamiego Oliviera. Dla mnie pychotka !
Składniki (4 porcje):
- 5 łyżek oleju słonecznikowego
- 3 łyżki gorczycy
- garść liści curry
- 2 łyżeczki kuminu
- 1 łyżeczka garam masala
- 1 1/2 łyżeczki chilli w proszku
- 2 łyżeczki kurkumy
- 3 czerwone papryczki chilli
- 2 kawałki imbiru wielkości kciuka
- 6 ząbków czosnku
- 2 cebule
- 2 garści ryżu basmati
- 600 ml wody
- 600 g bialej ryby (ja użyłam suma)
- 400 ml mleczka kokosowego
- sól, pieprz
- 2 limonki
- świeża kolendra
Wykonanie:
Na dużej patelni rozgrzać olej i wrzucić gorczycę, liście curry, kumin, garam masala, przpyrawę chilli i kurkumę - podgrzewać parę minut aż zaczną sie wydobywać aromaty przypraw. Następnie dodać wydrążone z nasion i posiekane papryczki chilli, starty na tarce imbir, posiekany czosnek i cebule - podsmażać kolejne kilka minut aż cebula zmięknie. Następnie dodać ryż, wlać wodę i gotować ok. 15 minut na małym ogniu, po czym dodać pokrojoną w kawałki rybę, mleczko kokosowe, sól do smaku i można dodać wodę wg uznania. Gotować pod przykryciem 10 minut aż ryba będzie miękka. Tuż przed podaniem wcisnąć sok z limonek, podawać zupę posypaną świeżą kolendrą. Smacznego !
Swietna zupka! Uwielbiam indyjska kuchnie i przepadam za przepisami Jamiego, wiec i ten wyprobuje na pewno.
ReplyDelete