Dużo warzyw, mało płynu i pachnący boczek ..... rozgrzeje niejedną zmarzniętą istotę. Tym razem oparłam się pokusie zmiksowania zupy :)
Składniki:
- 8 plastrów boczku pokrojonego w kostkę (ok.2 szklanki)
- 1 cebula
- 2 marchewki
- 3 łodygi selera naciowego
- 2 ząbki czosnku
- 1 1/2 szklanki grochu zielonego połówki (split peas)
- 2 łyżeczki suszonego rozmarynu
- 2 łyżeczki soli
- 1/2-1 łyżeczka pieprzu
- 6 szklanek wody
Wykonanie:
Pokrojony boczek wrzucić do garnka i podsmażać ok.8 minut. Nie odlewałam tluszczu spod boczku, posłużył mi jako baza pod zupę zamiast bulionu. Do boczku dodajemy pokrojone w kostkę warzywa (marchew, cebulę, seler, czosnek) i dusimy kolejne 5 minut, a następnie dodajemy wodę i rozmaryn (rozmaryn roztarłam wcześniej w moździerzu na drobniejsze kawałki). Gotujemy ok.40 minut aż groch będzie miękki i pod koniec doprawiamy solą i pieprzem.
Szykujemy z M ta zupke,
ReplyDeletepozniej napiszemy jak nam
wyszla I smakowala,
t
Pycha, barddzzzoooo dobra zupa,
ReplyDeleteszczegolnie na ta pore roku - M z T
ta zupa jest naprawde wspaniala dopiero na drugi dzien jak wszystko przejdzie boczkiem,
ReplyDeletepycha, polecam - t