Jeszcze parę dni temu objdaliśmy się polskimi łakociami ... a teraz zostały nam tylko wspomnienia ... i kilka zbędnych kilogramów. Czemu wakacje tak szybko mijają ?
Dlatego też mój organizm niemo krzyczy o większą dawkę warzyw .... bo mięsem zostałam dotkliwie napchana w Polsce, a ciężko było odmówić, bo wszystko było pyszne.
Dlatego też mój organizm niemo krzyczy o większą dawkę warzyw .... bo mięsem zostałam dotkliwie napchana w Polsce, a ciężko było odmówić, bo wszystko było pyszne.
Tak więc postanowiłam, że kilka dni bez mięsa dobrze nam zrobi ... i zrobiło, bo papryki były smaczniutkie.
Składniki (5 osób):
Papryki faszerowane
- 5-6 dużych czerwonych papryk
- 2 szklanki ugotowanego ryżu
- 3 szklanki ugotowanej czarnej fasoli
- 3 marchewki
- 1 puszka kukurydzy (400g)
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- sól, pieprz
- żółty ser do posypania
Papryki dokładnie umyć i przeciąć wzdłuż wydrążając nasiona. Zewnętrzną stronę papryki delikatnie natłuścić oliwą i odstawić. Przygotować nadzienie tj. marchewki pokroić w kostkę i ugotować. Ryż, fasolę, marchew, kukurydzę wymieszać dokładnie i doprawić papryką, solą i pieprzem. Można również dodać natkę pietruszki dla ładnego kolorytu. Tak przygotowanym farszem możemy napełniać nasze papryki. A na wierzchu posypać żółtym serem i przykryć folią aluminiową. Wstawić do nagrzanego piekarnika (190 stopni) i piec ok. 30 minut, a dopiero pod koniec pieczenia odsłonić aby ser się zapiekł.
Sos Pomidorowy
- pomidory w puszce (800g)
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki płatków chilli
- woda
- oliwa
- sól, cukier
Podgrzać oliwę i wrzucić na nią płatki chilli z rozdrobnionym czosnkiem - podsmażać kilka minut. Następnie wlać całą zawartość pomidorów z puszki (pokrojonych oczywiście) i dusić wszystko razem pod przykryciem. Po kilku minutach dolać wody ok. 2-3 szklanek , w zależnosci jaką konsystencję sosu lubicie, doprawić solą i szczyptą cukru i gotować aż do miękkości składników. Ja lubię gładkie sosy, dlatego też po ugotowaniu i lekkim ostudzeniu wlewam całą zawartość rondelka do blendera i miksuję na jednolitą masę. Dla mnie super :)
No comments:
Post a Comment