Może już zauważyliście, że ryby jak na razie dominują na moim blogu .... i nie tylko na blogu, bo w moim odżywianiu też. Minimum mięsa na korzyść ryb i warzyw - to moje ostatnie postanowienie, a przyznam Wam, że jest to czasami trudne dla takiego mięsożerca jak Ja :)
Tym razem przygotuję krewetki na ostro .... mam nadzieję, że już Wam cieknie ślinka ....
Składniki (4 porcje):
- 450 g krewetek
- 1 papryka czerwona pokrojona w paski
- 1 cebula pokrojona w kostkę
- ok.10 oliwek zielonych
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 - 1 łyżeczki suszonych posiekanych papryczek chili (lub 1 świeża papryczka chilli)
- 250 ml passsaty pomidorowej (lub koncentratu pomidorowego)
- 200 ml soku pomidorowego z tabasco
- 200 ml wody
- sól, 1/2 łyżeczki cukru
- oliwa z oliwek
- natka pietruszki
Wykonanie:
Jeżeli macie świeże krewetki, należy je obrać ze skorupek, urwać korpus z główką, zrobić nacięcie na grzbiecie i usunąć czarne jelitko. Ogonki można zostawić, co daje potrawie lepszy efekt wizualny. Oczyszczanie krewetek jest dość żmudną pracą, ale nieuniknioną. Innym rozwiązaniem jest zakup po prostu już obranych lub ugotowanych krewetek - obie wersje będą idealne.
Obrane krewetki wrzucamy na rozgrzaną oliwę razem z suszonymi nasionami chili i pokrojonym w plasterki czosnkiem. Podsmażamy na dość dużym ogniu parę minut i wrzucamy cebulę, smażymy kolejne kilka minut. Passatę pomidorową, sok pomidorowy i wodę łączymy i wlewamy powstały sos na patelnię (passata to włoski przecier, jest rzadszy niż znany nam koncentrat pomidorowy, więc jeżeli nie macie passaty można spokojnie wykorzystać rozpuszczony koncentrat lub rozdrobnione pomidory z puszki). Dodajemy pokrojoną czerwoną paprykę i wszystko dusimy pod przykryciem kilkanaście minut żeby wszystkie smaki się połączyły. Na koniec wrzucamy pokrojone w plasterki oliwki i przyprawiamy solą i szczyptą cukru. Posypujemy natką pietruszki.
W zależności ile dodamy przyprawy chili potrawa może być mniej lub bardziej ostra. Doskonałym dodatkiem do krewetek są małe kluseczki gnocchi, ale danie to można również przygotować jako zupę dodając po prostu większą ilość wody.
Aneta,
ReplyDeletemam krewetki i chyba to przygotuje, ale nie mam jak zwykle wszystkich skladnikow - mysle jednak ze sie uda, ze bedzie smakowalo,
t
Zrobiołech i dało sio zezryć
ReplyDeleteIno staro nie zarła bo łobrzydliwo na roboki
ReplyDelete